niedziela, 11 stycznia 2015

Orzechowe Extra (masło orzechowe)

Przedstawiam Wam super prosty przepis na domowej roboty prawdziwe masło orzechowe, które może także stać się ciekawym pomysłem na szybki prezent. Idziecie do kogoś w odwiedziny i nie macie nic ze sobą? Wystarczy 15 minut i nakładacie do słoika aromatyczny, jeszcze ciepły, orzechowy krem. Potem można go spożywać zarówno na kanapkach, jak i np. z naleśnikami.

Na potrzeby moich prezentów świątecznych zaprojektowałam etykietę dla mojego masła. Jeśli ktoś byłby zainteresowany z chęcią użyczę wzoru do druku :-)


SKŁADNIKI NA SŁOICZEK OKOŁO 200g:
  • 150g orzeszków arachidowych (niesolonych)
  • 1 łyżka ksylitolu (opcjonalnie zwykłego cukru)
  • 1 łyżka oleju kokosowego (lub np. sezamowego)
  • sól
KOSZT JEDNEGO SŁOIKA: około 3 zł

 
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

1. Orzeszki prażymy z dodatkiem soli przez kilka minut na patelni aż się zarumienią. Wybrałam orzeszki niesolone, gdyż mam wtedy większy wpływ na to ile soli użyje do produkcji masła.


 2. Uprażone orzeszki wsypujemy do blendera (rozdrabniacz). Pojemność mojego (jak na zdjęciu) pozwala mi na jednorazowe zmielenie około 150g orzeszków. Dosypuję na wierzch ksylitol oraz olej kokosowy, który tak naprawdę można by pominąć, ale zauważyłam, że masa jest wtedy bardziej oleista i lepiej się mieli.


 3. Następnie blendujemy około kilku minut w zależności od tego jaką gładkość masy chcemy uzyskać. Gdy zauważymy pewien zastój w mieleniu, otwieramy i zbieramy do środka orzeszki ze ścianek. Masę można zajadać palcami od razu na ciepło!


Masło można z powodzeniem pasteryzować. Dzięki temu będziemy mogli je dłużej przechowywać. Wystarczy na dno garnka włożyć listek papierowego ręcznika, wsadzić słoik do środka i zalać wodą tak, aby zakrętka słoika wystawała ponad powierzchnię. Czekamy aż woda się zagotuje i od tego momentu przez około 10 - 15 minut gotujemy na małym ogniu. Następnie wyciągamy słoiczek z garnka i ustawiamy go głową do góry aż do wystygnięcia.






4 komentarze:

  1. A jak bez oleju (piszesz, że można bez niego) uzyskać taką oleistą konsystencję jak na ostatnich zdjęciach? Z samych orzechów, soli i cukru/ksylitolu? Coś mi tu nie gra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodałam do przepisu łyżkę oleju kokosowego po to, aby uzyskać właśnie taką konsystencję jak na obrazku - "lekko lejącą", co nie znaczy, że bez użycia oleju masło się nie zrobi. Oczywiście, będzie z pewnością bardziej gęste i ubite. Poza tym podczas mielenia otrzymujemy także olej z orzechów arachidowych, dlatego niektóre przepisy nie zawierają już dodatkowego, zewnętrznego tłuszczu. Z moich doświadczeń wynika, że taka pasta np. lepiej się blenduje - stąd moja decyzja :-) A próbowałeś/łaś już robić "orzechowe"? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i bez oleju się nie udało - wyszedł, tak jak myślałem, proszek :) Udało się uratować dodając to co było pod ręką, czyli jogurt naturalny, i jest całkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego też napisałam aby dodać odrobinę oleju, wtedy będzie się łatwiej miksować. Aczkolwiek bez dodawania tłuszczu z zewnątrz trzeba by było miksować kilkanaście minut i olej z orzechów by się wytrącił. Przebadałam sprawę na internecie i jest to możliwe. Moja wersja jest dla mniej cierpliwych :-) Swoją drogą ciekawa jestem tego smaku masła z jogurtem. Może odkryłeś coś, co warto opatentować? Pozdrawiam!

      Usuń